Główną ideą akcji jest otoczenie całej Polski łańcuchem modlitwy różańcowej. Data jest nieprzypadkowa - 7 października przypada święto Matki Bożej Różańcowej.

Reklama

Ambasadorami Różańca Do Granic zostali: Cezary Pazura, Jerzy Zelnik, Dominika Figurska, Ewa Ziętek, Dariusz Kowalski i Marcin Mroczek, Przemysław Babiarz, Katarzyna Olubińska, Krzysztof Ziemiec, Antek Smykiewicz, Wojciech Modest Amaro i o. Benedykt Pączka.

Wszyscy oni pojawią w spotach radiowych i telewizyjnych, w których wyznają, czym dla każdego z nich jest różaniec oraz w jakiej intencji będą się modlić wraz z innymi uczestnikami akcji.

- Jako ludzie często zapominamy, dlaczego i po co tu jesteśmy. Wydatkujemy czas i energię na mało ważne sprawy, a ten rodzaj energii, który płynie z różańca, jest konieczny każdemu człowiekowi. Różaniec w swojej istocie łączy nas z Bogiem, ale też wyznacza granice naszego postępowania, a Różaniec Do Granic odbędzie się właśnie na granicach. To nie przypadek - mówi Cezary Pazura.

Reklama

Za inicjatywą stoi świecka Fundacja Solo Dios Basta, jednak akcja otrzymała oficjalne poparcie Konferencji Episkopatu Polski. Przyłączyły się do niej wszystkie 22 graniczne diecezje. Różaniec zostanie odmówiony także na trzech polskich lotniskach.

Reklama

Akcja rozpocznie się mszą świętą o 10.30, która zostanie odprawiona w ponad 300 świątyniach granicznych. Następnie uczestnicy wydarzenia przeniosą się do punktów modlitwy zlokalizowanych co kilometr wzdłuż polskiej granicy, liczącej ponad 3,5 tysiąca kilometrów.

Zasady wydają się zatem jasne, jednak Różaniec Do Granic budzi kontrowersje. W mediach pojawiły się pogłoski, że uczestnicy będą się modlić w intencji obrony kraju przed cywilizacją islamską.

- W Europę, bardzo słabą duchowo, wchodzi nowa cywilizacja na skalę, która jest niespotykana od wielu wieków. I to jest zagrożenie dla integralności naszej cywilizacji - wyjaśniał współorganizator akcji Maciej Bodasiński na antenie TV Republika. - Tu nie chodzi o to, aby przeciwko nim walczyć. Intencją modlitwy jest wzmocnić nas, naszą wiarę po to, aby wobec innych ludzi i innych cywilizacji móc wypiąć pierś i powiedzieć: my mamy Boga w sercu. Szanujcie nasze prawo i nasze wartości - podkreślał Bodasiński.

Trwa ładowanie wpisu