Michał Kobosko: Czy PiS wygasi Świętego Mikołaja?
Czy jest coś dziwnego w tym, że w wielkiej bitwie o Trybunał Konstytucyjny PiS postanowił iść na ostro? Moim zdaniem nie ma w tym nic zaskakującego. Politycy partii rządzącej uznali, że sprawy zaszły zbyt daleko. Trybunał ma być odbity i już. Powinien mieć taki skład i tak orzekać, by partia rządząca nie miała z jego strony żadnych niepotrzebnych problemów. Żadnego wstrzymywania zmian ustawowych, żadnych wątpliwości czy oporu. Po 1989 roku żaden rząd nie odważył się stawiać sprawy tak otwarcie. Nie dziwią więc emocje po stronie opozycji i organizacji pozarządowych. Padają najcięższe słowa, oskarżenia o zapędy totalitarne, inspiracje PRL-owskie i organiczną wręcz niechęć PiS do podtrzymywania systemu demokratycznego. Mam wrażenie, że szeroka publiczność to widzi i coraz mniej z tego rozumie.