Syn adiutanta Hitlera blisko ścisłości [OPINIA]
"Potrzeba ścisłości" sformułowana przez Zbigniewa Herberta oznacza podjęcie próby precyzyjnego określenia liczby ofiar "władzy nieludzkiej". Zimno, bez liryki ‒ pisze o tym Hannah Arendt, która podczas procesu Eichmanna zauważyła jego skłonność do popadania w patos i generalizacje, które pomagały uciec mu od odpowiedzialności za konkretny, czy też jak powiedziałby Herbert ‒ ścisły ‒ los Kowalskiego czyBlocha.