Bartłomiej Niedziński: Francji grzech pierworodny
Wśród najbardziej absurdalnych komentarzy po piątkowych zamachach w Paryżu można było przeczytać i takie, że ich sprawcy - obywatele Francji, przynajmniej ci zidentyfikowani - nie byli winowajcami, lecz tak naprawdę ofiarami stosunków panujących w V Republice. Daleki jestem od najlżejszego choćby usprawiedliwiania zbrodni trudnym dzieciństwem, brakiem pracy czy poczuciem społecznego wykluczenia, faktem jest jednak, że Francja sama sobie wyhodowała problem, w obliczu którego dziś stoi - pisze w "DGP" Bartłomiej Niedziński.