Incele, czyli prawiczki, którzy nienawidzą kobiet. Czy powinniśmy im zapewnić prawo do seksu?
Czy istnieje podklasa mężczyzn bez większych nadziei na spełnienie podstawowej ludzkiej potrzeby, czyli związku, miłości, seksu? A jeśli tak, to czy ich niedola nie jest naszą niedolą i nie domaga się systemowego remedium?