"Snowpiercer: Arka przyszłości": Nadchodzi zima [RECENZJA]
"Snowpiercer: Arka przyszłości" to rozklekotany gruchot udający superszybki ekspres. Akcja wlecze się w ślimaczym tempie, z kolejnych przedziałów wieje nudą, a tytułowy pociąg wydaje się pozbawiony maszynisty. Wypada żałować, że sterów nad filmem nie przejął Park Chan-wook, który tym razem zadowolił się wyłącznie rolą producenta.