Maja miała cesarkę na życzenie. "Zdecydowałam, że chcę mieć wszystko pod kontrolą"
<W najbliższy wtorek urodzę drugie dziecko, a w zasadzie lekarz je wyjmie. Nie rodziłam naturalnie, nie mam takich doświadczeń, ale znam mnóstwo historii trudnych porodów. Dziewczyny swoje straszne zwierzenia kwitują bladym uśmiechem i stwierdzeniem "Dałam radę", ale dlaczego tak musi być?>- pyta w rozmowie z Dziennikiem 35-letnia Maja z Warszawy. Opowiedziała nam swoją historię walki o dziecko i zdradziła powody, dla których podjęła decyzję o porodzie operacyjnym.