Po ubiegłorocznym spowolnieniu gospodarki nie ma już śladu. GUS wstępnie
oszacował, że PKB w II kw. zwiększył się realnie o 3,9 proc. rok do
roku. To symbolicznie lepszy wynik, niż przewidywali ekonomiści, których
prosiliśmy o przygotowanie prognoz, ale też nieco niższa dynamika
wzrostu niż w pierwszych trzech miesiącach roku. Między styczniem a
marcem gospodarka zwiększyła swoją wartość o 4 proc.
Od ponad 1,5 roku rząd realizuje ambitny, kompleksowy projekt mający rozbudzić gospodarkę; czwartkowe dane GUS potwierdziły słuszność kierunku, który wybraliśmy - gospodarka plus jest faktem - mówiła premier Beata Szydło. Podstawowym celem jest to, by rozwój służył obywatelom - wskazała.
Ekonomiści uważają, że najnowsze dane GUS wykluczają najbardziej czarne scenariusze dla polskiej gospodarki. Ich zdaniem, z informacji statystycznych widać, że spowolnienie ma charakter przejściowy.
GUS opublikował bardzo dobre dane o polskiej gospodarce. Wynika z nich, że zarówno eksport i import wzrosły. Do tego Polska zanotowała 8 miliardów nadwyżki w handlu zagranicznym.
Stopa bezrobocia w lutym wyniosła 12 procent, tyle ile w styczniu - wynika z danych Głównego Urzędu Statystycznego. Według ekspertki rynku pracy Agnieszki Bulik, na rynku pracy idzie ku lepszemu.
Stopa bezrobocia w styczniu lekko wzrosła z 11,5 proc. do 12 proc. - wynika z nowych danych GUS. Rzecznik urzędu tłumaczy, że wzrost liczby osób bez pracy to nie efekt pogarszającego się stanu gospodarki, tylko braku prac sezonowych.
W grudniu ceny w dalszym ciągu spadały, głównie przez taniejące paliwa -
ocenia analityk ING TFI Paweł Cymcyk. Za benzynę, olej napędowy trzeba płacić najmniej od 5 lat, a to przekłada się na to ile wydajemy na inne produkty.
Eksperci byli przekonani, że polska gospodarka zwalnia. Ekonomiści twierdzili, że coraz gorszy stan naszych największych partnerów handlowych, musi odbić się na tempie wzrostu PKB. Dane GUS zaskoczyły jednak ekspertów. Czarne wizje się nie sprawdziły.
Nowe dane GUS pokazują, że w Polsce mamy do czynienia z najwyższą deflacją w historii gospodarki rynkowej w Polsce. Konsumenci mogą się cieszyć, jednak eksperci ostrzegają, że dla gospodarki taki spadek cen wcale nie jest dobry.