Publicystka "Gazety Wyborczej": Teraz najważniejsze są rany, jakie Jarosław Piłsudski zadaje mojemu państwu
Dla mnie polityka ostatnich dwóch lat niezależnie od intencji jej autora – jednego autora – jest szczytem cynizmu i koniunkturalizmu. Po raz pierwszy od 1989 r. cała władza jest w rękach jednego człowieka - mówi Ewa Milewicz w rozmowie z Robertem Mazurkiem w "Magazynie" DGP.