Marcin Hadaj: Kaczyzacja prawa
Kiedy Monteskiusz wymyślił ideę trójpodziału władzy, zrobił proste założenie: prawodawca będzie równoważony przez wykonawcę, a obok nich ukonstytuuje się sąd patrzący im na ręce. W założeniu niezawisły i niemogący podlegać kaprysom dwóch pierwszych władz. Założenie proste i na tyle skuteczne dla państwowej równowagi, że w cywilizowanych demokracjach nad niczym innym od czasu wprowadzenia w życie tej idei nie myślano. Dziś każdy przewidywalny system polityczny z naszego kręgu kulturowego opiera się na tym klasycznym założeniu.