Chciał za darmo naładować Teslę, ale przeszarżował. Mocny kandydat do tytułu "Janusza Roku"
Pewien kemping w Łebie oferuje swoim klientom coś w rodzaju "all inclusive", bo w cenie wynajmu parceli zawarte jest też przyłącze elektryczne. Można sobie na przykład podładować telefon, laptopa czy latarkę. Samochód elektryczny? Niekoniecznie, od tego jest osobny słupek ze swoim licznikiem. Jak się jednak okazuje, regulamin kempingu zabraniający ładowania elektryków na parceli dla niektórych nie stanowi żadnego problemu