Były poseł PiS najpierw kupił bilet lotniczy, potem prosił o kilometrówkę
Na jaw wychodzą nowe szczegóły afery madryckiej. Okazuje się, że jeden z trzech posłów PiS, gdy wypełniał formularze sejmowe, wpisując jazdę własnym samochodem, miał już w ręku bilety lotnicze.