Peja: Chcę być jak Mick Jagger
Nie wstydzi się mówić sam o sobie w tytule płyty "DDA". Wciela w życie znane wśród metalowców hasło "Slayer ku**a". Bolało go po śmierci Lemmy'ego, słucha i szanuje Gunnsów, Komedę i Coltrane’a, bo wie, że trzeba mieć szerokie horyzonty i szukać w życiu prawdziwego rock'n'rolla. Panie i Panowie - oto Rychu Peja, jakiego nie znacie.