Wkrótce na rynku pracy zostaną tylko milenialsi, czyli osoby urodzone w latach 1984–1997. Firmy, które ich nie zrozumieją, czeka zmierzch - uważa Chip Espinoza, specjalista od zarządzania kapitałem ludzkim, kierownik programu psychologii pracy i organizacji na Concordia University Irvine, współautor książki „Milenialsi w pracy” (Studio Emka i Deloitte, 2016).
Dziś, kiedy ktoś mówi, że pracuje w korporacji, coraz częściej w głosie rozmówcy usłyszy ton współczucia. Korporacje dają dobre doświadczenia, pod warunkiem że ma się świadomość własnych wartości, celów. I pilnuje się zdrowia.