Tomasz Vetulani: Ochrzcił mnie Karol Wojtyła, ale diabła ze mnie nie wypędził
Jak jeszcze chodziłem na msze, tata dawał mi dychę na tacę, a jak wracałem, pytał: „I co, przemienienie się udało?”. Z naukowego punktu widzenia to jak najbardziej uzasadnione pytanie