Noworoczna szopka robi krok do przodu, czyli jaki był rok 2012
Wybierzmy się w podróż w czasie. Jest grudzień 2012 roku, w Warszawie zalega dwumetrowa warstwa śniegu, drogowcy i kolejarze po raz kolejny dali się zaskoczyć zimie. Do Zalesia Górnego wraca się z centrum trzy godziny, pociąg z Warszawy do Gdańska jechał trzy dni. Podróżni mają dużo czasu, żeby zastanowić się nad tym, jaki był rok 2012 - pisze profesor Krzysztof Rybiński.