Leonardo jak renesansowy hipster. "Demony da Vinci" na DVD
Leonardo da Vinci jak Sherlock Holmes? Niezupełnie, ale wystarczająco blisko, by nie oprzeć się pokusie zestawienia nowoczesnych serialowych interpretacji obu postaci. Lecz mimo że twórcy serialu o włoskim geniuszu epoki renesansu musieli zadbać choćby o pretekstową akuratność faktograficzną, nie związało im to rąk i ich Leonardo przypomina kolejne wcielenie detektywa z Baker Street, choć Tomowi Rileyowi brak charyzmy Benedicta Cumberbatcha. "Demony da Vinci" można już oglądać na płytach DVD.