Optymizm się skończył. Giełda w dół, frank przebił 4 złote
Optymizmu na parkietach na długo nie starczyło. Gdy rano parkiety Europy świeciły się na zielono, mogło się wydawać, że to już koniec potężnej przeceny, a rynki się uspokoiły. Nic bardziej błędnego. Po południu zaczęła się, na polskim parkiecie, druga odsłona giełdowego dramatu. Główny indeks mocno traci, choć trzymają się notowania małych i średnich firm.