Od zera do trzech promili w godzinę. Zataczali się, zamiatając ulicę
Pracownicy porządkowi zwrócili uwagę jednego z kierowców, który przejeżdżał ulicą Orląt Lwowskich w Warszawie. Mężczyzna uznał, że panowie byli kompletnie pijani. Wezwał straż miejską. Patrol zaalarmował z kolei szefa ekipy, który zdziwiony przyznał, że jeszcze godzinę temu jego pracownicy byli trzeźwi.