Jedni zwycięstwa się spodziewali, inni z trudem przełknęli gorycz porażki. Euromandaty stracą m.in. Marek Migalski, Michał Kamiński czy Jacek Kurski. Do Brukseli nie pojedzie nikt z ekipy Janusza Palikota ani Jarosława Gowina. Co planują przegrani?
W Warszawie zdecydowane zwycięstwo odniosła Platforma Obywatelska, na którą zagłosowało 43,7 proc. tych, którzy wybrali się do urn. Drugie w kolejności PiS uzyskało 26,52 proc. głosów. Co ciekawe, w stolicy próg wyborczy przekroczyła Europa Plus Twój Ruch, która pobiła tu nawet Nową Prawicę Janusza Korwin-Mikkego.
Platforma Obywatelska, Prawo i Sprawiedliwość oraz Sojusz Lewicy Demokratycznej podzieliły między sobą trzy mandaty europejskie w Zachodniopomorskiem i Lubuskiem. Tym samym region będzie miał o jednego europosła mniej niż w poprzedniej kadencji. Oto LISTA zwycięzców (tłustym drukiem) oraz wszystkich pokonanych.
Gdy obywatele państw Unii Europejskiej poznali już oficjalne wyniki wyborów, to w Polsce wciąż czekamy na ostateczne rozstrzygnięcie. Dlaczego PKW ich nie podaje?
Prawo i Sprawiedliwość nadal przed Platformą Obywatelską. Jak
wynika z cząstkowych, nieoficjalnych danych przedstawionych przez
Państwową Komisję Wyborczą, PiS uzyskało 32,35 procent głosów, zaś PO
31,29 procent. Dane pochodzą z 91 procent komisji wyborczych. Frekwencja
wyniosła 23,27 procent.
Leszek Miller zapowiedział, że w poniedziałek SLD zwróci się do
prezydenta Bronisława Komorowskiego o ogłoszenie żałoby narodowej po
śmierci generała Wojciecha Jaruzelskiego.
Kazimierz Kutz najpierw napisał na Facebooku, że żałuje startu w wyborach europejskich. Gdy jego słowa lotem błyskawicy obiegły media, wykasował je. I dodał nowy wpis, w którym przekonuje, że warto iść na wybory ze względu na "jakiegoś dupka ze skrajnej prawicy".
PO kończy kampanię do europarlamentu na Śląsku. Dlaczego akurat w tym regionie? Premier zdradza, że zaważyły na tym trzy przyczyny. Oto, co miał na myśli.
Były spindoktor PiS krytykuje kampanię europejską ugrupowania Jarosława Kaczyńskiego. Kandydat PO do europarlamentu twierdzi, że PiS nie ma koncepcji na spójny przekaz - z jednej strony próbuje pokazać się jako "normalne, fajne ugrupowanie". Potem jednak dochodzą do głosu partyjni radykałowie.