Piekarnia bierze na próbę kobiety z Ukrainy: jak się sprawdzicie, będzie robota. Po 12-godzinnej zmianie dziękują im. Nie sprawdziły się panie, niestety, do widzenia. Oczywiście nie ma mowy o zapłacie. Na ich miejsce czekają następne, też pełne nadziei.
Powinniśmy płacić większą składkę na ubezpieczenie. Trzeba się ubezpieczać indywidualnie w kolejnych filarach. To wszystko już znamy. Kiedy zaczniemy na poważnie rozmawiać o przyszłości naszych emerytur?
Scenariusz zazwyczaj podobny: najpierw nieźle płatna praca na etacie, potem dziękujemy
pani, niech sobie pani jakoś radzi, założenie własnej firmy, która nie
wypala... Ale to nie znaczy, że w bajce o tych, którzy są za starzy na pracę, a za młodzi na emeryturę, nie ma mężczyzn.