Schetyna: Nie lobbowałem, nie gram w golfa
Rozczarowujące, bez rewelacji i bez przełomu. Przesłuchanie Grzegorza Schetyny nie przybliżyło sejmowych śledczych do wyjaśnienia afery hazardowej. Przyznał on co prawda, że zna Ryszarda Sobiesiaka. Ale jak podkreślał, ich kontakty nigdy nie dotyczyły ustawy o grach hazardowych, a jedynie klubu Śląsk Wrocław, w którym obaj działali.