To prawda, że zawsze mieliśmy trudności z Włochami. Ale tym razem będzie inaczej. Czas dojrzał do tego, by wreszcie z nimi wygrać - powiedział Loew w opublikowanym we wtorek wywiadzie w niemieckim dzienniku "Die Welt".
Ocenił, że od czasu, gdy Włochów szkoli trener Cesare Prandelli, ich gra ma całkiem inny styl niż jeszcze podczas mistrzostw świata w Niemczech w 2006 roku.
Grają teraz o wiele bardziej ofensywnie niż przyzwyczailiśmy się oczekiwać od włoskiej drużyny. Rywale mają bardzo dobry zespół, z nadal dobrą defensywą i aktualnie także silnymi zawodnikami ofensywnymi - ocenił Loew.
Zdaniem niemieckiego szkoleniowca, przed czwartkowym pojedynkiem w półfinale ME ani Niemcy ani Włosi nie mogą być uważani za zdecydowanego faworyta.
Pytany, czy można oczekiwać kolejnych niespodzianek, jeśli chodzi o ustawienie na boisku, odparł: Oczywiście mam plan meczu, ale nie zmieni on znacznie naszego sposobu gry. W spotkaniu przeciw Włochom decydujące będzie to, byśmy grali swoje, zgodnie z naszą filozofią. Pytanie brzmi: Którzy zawodnicy najlepiej się do tego nadają? I już teraz zastanawiam się nad tym, jakie słabości mają Włosi oraz kto z nas potrafi je najlepiej wykorzystać. Dajcie się zaskoczyć - powiedział niemiecki trener.
Na ćwierćfinałowy mecz z Grecją w zeszły piątek Loew nieoczekiwanie nie wystawił w wyjściowej jedenastce napastników Mario Gomeza, Lukasa Podolskiego oraz Thomasa Muellera. Zamiast nich na murawę wybiegli Miroslav Klose, Andre Schuerrle i Marco Reus. Decyzja trenera okazała się trafna. Klose i Reus strzelili dwa z czterech goli, które padły dla Niemiec.
Komentarze(20)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszePirlo i spółka sprowadzą tę pychę do parteru.
Z ciebie to taka dupa. Niemcy sa w polfinale i jak dotychczas graja tak ,ze wszyscy ich chwala za wyjatkiem takich ciuliczkow jak Ty.
Polaczki sa gospodarzami ME a nie wyszli z grupy i nikt sie za zachodnia granica z tego nie cieszyl wrecz przeciwnie .Tutaj wszyscy zalowali , ze ani z Polski ani Z Ukrainy nikt nie wyszedl z grupy
Jak widzisz szymeczku u ciebie przemawia nienawisc za to co sie wokol ciebie zmienilo .Moze pochodzisz z rodziny komunistow ktorzy za malo dostali po tylkach skoro jeszcze teraz maja odwage podnosic glos .
Ja tez sprowadzalem do parteru ale dziewczyny gdy bylem mlody.Teraz siedze na tylku i ro biedo pampersow co ciebie .Mam 88 latek a z pieniedzmi nie wiem co mam zrobic.
Co ma piernik do wiatraka .
Jedni walczyli ,drudzy nie walczyli co to kogo obchodzi.
Tak to jest jak odezwie sie kobieta ktora zna sie na pilce jak ja na gotowaniu " mleka "
Przeciesz w czwartek na boisko wyjda chlopcy ktorzy jako pierwsi pojechali do Auschwitz i zlozyli winiec tym ktorzy tam zgineli a gdy ludzie CI gineli na froncie II wojny swiatowej albo w obozach to tych pilkarzy Niemiec ani Itali nie bylo jeszcze na swiecie. Wiesz ilu ludzi zginelo po wojnie w obozach ,ja nie, bo nikt tego nie opublikowal .
Siedz jutro i w czwartek na swoim tylku i przyjzy sie jak ci chlopcy cieszko " pracuja " a niektorzy w zyciu nic nie zrobili a kase maja ,ze glowa boli.
NIECH ZYJE PRZYJAZN MIEDZY NARODAMI . NIECH ZYJE SPORT !!!
Trener Loew to czuje, dlatego próbuje blefować i skłonić do błędu sugerując zmianę stylu, chociaż sam przyznaje, że nie wie jak to miałoby wyglądać. Ostatnio Oezil i Podolski pauzowali głównie dla odpoczynku.
"Oficjalny" polski hymn to "DEUTSCHLAND; DEUTSCHLAND GIB UNS ALLES",
a niemiecki "JESZCZE POLSKA NIE ZGINELA POKI MY ZYJEMY" (!)
Wiec radze ostroznosc, bo jak "SCHWABY" sie straca, to kto bedzie Polske ratowac i jej "gib-owac" (dawac) 3:1 dla Schwabow !