Sowite premie dla prezydiów Sejmu i Senatu wywołały falę krytyki. Część nagrodzonych zadeklarowała, że zwróci pieniądze. Inni, tak jak Ryszard Terlecki, wyznali, że przeznaczą pieniądze "na życie".
Prof. Ewa Łętowska w rozmowie z TVN24 mówi, że co prawda media bywają "napastliwe i niegrzeczne", ale jednocześnie pokażą głosowanie "na cztery ręce" i "niekompetencje".
Nie chodzi o ograniczenie jawności, ale chodzi o wprowadzenie zasad funkcjonowania mediów w Sejmie; nikt nie chce ograniczać prawa do informacji – mówił Arkadiusz Mularczyk z klubu parlamentarnego PiS odnosząc się do planowanych zmian.
Dziś w serwisie… nie będzie twarzy polityków. Przyłączamy się do
protestu przeciwko ograniczaniu dostępu do informacji poprzez usuwanie
dziennikarzy z Sejmu.