Maciej Miłosz: W kontekście baz amerykańskich w Polsce trzeba zapytać, kto za to zapłaci? [OPINIA]
M ożna się śmiać ze zdjęć. Faktycznie, gdy prezydent Trump siedzi, a obok niego Andrzej Duda stoi, jest to delikatnie mówiąc, mocno niefortunne. Już nawet nie wspominając o tym, że dokument nie zawiera żadnego konkretu. Można się naigrywać z retorycznej zagrywki „Fort Trump”. Niektórzy taką postawę mogą nazwać wazeliniarstwem. Choć zapewne dzięki temu prezydent USA przynajmniej będzie pamiętał temat spotkania.