Marcin Kydryński: Nie mam nic przeciwko temu, byśmy byli religijną lub rasową mniejszością we własnym kraju
"Jestem utopistą i bardzo podoba mi się wizja wieloplemiennego świata, całkowicie tolerancyjnego. Nie lubię myślenia w kategoriach 'własnego kraju', granic, podziałów. Ja jestem z tych, którzy uważają, że na widok powiewającego sztandaru człowiek powinien odczuwać głównie wiatr. Przemawia do mnie podejście szersze, perspektywa rodziny człowieczej. Jeśli więc flaga, to już Unii Europejskiej jako symbol pojednania" - powiedział w rozmowie z dziennik.pl Marcin Kydryński. Z dziennikarzem, fotografem i podróżnikiem rozmawiamy przy okazji premiery jego najnowszej książki "Biel. Notatki z Afryki".