W czwartek po południu rozpoczął się w Brukseli unijny szczyt, który ma przynieść odpowiedź UE na wątpliwości Londynu w sprawie Brexitu. Brytyjska premier Theresa May ma przekazać unijnym przywódcom, jakich dodatkowych gwarancji oczekuje od Brukseli.
Zdaniem byłego szefa polskiej dyplomacji propozycje PiS dotyczące przyszłości Unii Europejskiej nie będą traktowane poważnie. Dlaczego? Bo zdaniem Radosława Sikorskiego "nie przyjmuje się na poważnie propozycji od ludzi, którzy uchodzą za wrogów UE".
Po przeprowadzeniu
wszystkich koniecznych procedur, ministrowie finansów eurolandu
upoważnili Europejski Mechanizm Stabilizacji - fundusz, z którego będą
pochodzić pieniądze - do wypłaty Atenom 86 miliardów euro.
Najprawdopodobniej we wtorek rozpoczną się negocjacje Grecji z
ekspertami z Brukseli w sprawie warunków nowego programu pomocowego.
Ateny od kilku już dni czekają na przedstawicieli Międzynarodowego
Funduszu Walutowego, Europejskiego Banku Centralnego, Komisji
Europejskiej, a także funduszu, z którego Grecja ma dostać kolejny
pakiet finansowy. Ma on wynieść około 86-ciu miliardów euro.
Młodzi rolnicy mogą liczyć na nowe wsparcie z unijnych funduszy.
Poinformował o tym minister rolnictwa Marek Sawicki, który spotkał się w
Brukseli z komisarzem do spraw rolnictwa Philem Hoganem. Komisja
Europejska dała dziś zielone światło na przesunięcie na ten cel 54
milionów euro z niewykorzystanych dotychczas środków Programu Rozwoju
Obszarów Wiejskich na lata 2007 - 2013.
Przed niedzielnym szczytem "ostatniej szansy" niewielu
wierzy w porozumienie z Grecją. Nawet szef EBC Mario Draghi przyznał, że jest
ono mało realne. Komisja Europejska pracuje już nie nad programem pomocowym, ale
humanitarnym dla Aten. Jak wynika z nieoficjalnych doniesień z Brukseli, może
on być realizowany w okresie przechodzenia od euro do drachmy.
Rzecznik greckiego rządu odrzuca oskarżenia, że Ateny nie chcą dogadać się z wierzycielami. Zapewnia, że na pewno władzom uda się wynegocjować takie porozumienie, które będzie zaakceptowane zarówno przez kredytodawców, jak i Greków.
Wyjście Grecji ze strefy euro byłoby straszną porażką - twierdzi komisarz ds. gospodarczych. Pierre Moscovici uważa jednak, że teraz wszystko zależy od dobrej woli rządu w Atenach.
Grecki parlament zgodził się w nocy na referendum dotyczące programu
reform i oszczędności. Za przeprowadzeniem go w niedzielę 5 lipca
opowiedziało się 179 z 300 deputowanych.