Tu noc bywa czarniejsza. Opiekunka osób starszych opowiada o pracy w domu pomocy społecznej
Mimo że w codziennym kontakcie z podopiecznymi jest narażona niemal na takie same niebezpieczeństwa jak personel medyczny, nie ma prawa wiedzieć, na co chorują ludzie, którymi się zajmuje. O tym, czy nieformalnie dowie się, na co powinna uważać, gdy pielęgnuje chorego, decyduje wyłącznie dobra wola pielęgniarki, której bezpośrednio podlega. Brzmi absurdalnie? Podobnych absurdów w pracy opiekuna osób starszych jest dużo więcej. Opowiada mi o nich Anna Kowalska* uprawiająca ten zawód w jednym z domów pomocy społecznej działającym na północy Polski.