"Wysoka dziewczyna" to dystopia kobiet. Tym bardziej szokująca, że wydarzyła się naprawdę w ZSRR [RECENZJA]
Nie trzeba "Opowieści podręcznej" ani sztafażu science fiction. Piekło kobiet trwało i trwa, jak świat długi i szeroki. W nagrodzonej w Cannes "Wysokiej dziewczynie" Kantemira Bałagowa okrutną dystopiczną scenerię, skrajnie nieprzyjazną kobietom, tworzy Leningrad po niemieckiej apokalipsie.