Porwani przez radykałów z Państwa Islamskiego Koptowie
najprawdopodobniej nie żyją. W internecie pojawił się film, który ma
pokazywać egzekucję porwanych na początku stycznia 21 egipskich
chrześcijan w sąsiedniej Libii. Władze Egiptu starają się sprawdzić, czy
nagranie jest autentyczne.
Miała być demokracja, wolność i powszechny dobrobyt. To były jednak tylko marzenia Libijczyków, którzy wierzyli, że po obaleni Muammara Kadafiego w ich kraju będzie lepiej. Niestety Libia pogrążyła się w wojnie domowej, która zagraża całemu regionowi. Do kraju przeniknęli też islamscy terroryści.
Arabska wiosna stała się źródłem inspiracji dla wielu manifestantów na świecie, ale też skłoniła niektóre reżimy do nasilenia represji - wynika z opublikowanego w poniedziałek raportu obrońców praw człowieka.
Tegoroczne protesty w Afryce Północnej i na Bilskim Wschodzie nazywane arabską wiosną kosztowały ten region 55 mld dolarów - wynika z nowego raportu grupy konsultingowej Geopolicity.
Polskie wybory będą obserwować nieoczekiwani goście. To ludzie, w których krajach demokracji nie było już od dawna. Teraz jednak chcą zobaczyć, jak stworzyć nowoczesne państwo.
Libijscy powstańcy wdzięczni są NATO za rozbicie sił Kadafiego. Wdzięczność jednak nie przełoży się na bazy Sojuszu w afrykańskim kraju. Powstańcy jasno mówią, że Libia była i będzie "krajem islamskim".
Tylko w pierwszym kwartale tego roku największa prywatna spółka branży
paliwowej Exxon wypracowała 10 mld dol. zysku netto, o 60 proc. więcej
niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zyski Shell urosły w tym
czasie o 22,2 proc. – do 5,9 mld dol. Porównywalnych wyników eksperci
spodziewają się także dla amerykańskiego Conoco. Głównym źródłem zysków
jest niestabilna sytuacja na Bliskim Wschodzie i w Afryce Północnej, a
co za tym idzie wahania cen ropy.
Amerykańscy i egipscy wojskowi z jednostek specjalnych potajemnie szkolą libijskich powstańców. Tak twierdzi arabska telewizja Al-Dżaziara, powołując się na swoje źródło z obozu tych ostatnich.
Ponad 1,5 mln Egipcjan musi powrócić z Libii do kraju z powodu panującej tam wojny - poinformował gubernator Południowego Synaju Mohamed Abdel Fadil Szusza. Dotyczy to głównie osób pracujących tam przy wydobyciu ropy.
Organizacja Konferencji Islamskiej (OKI), skupiająca kraje o przewadze mahometan, zażądała w sobotę od władz Libii "natychmiastowego zaprzestania działań wojskowych" przeciwko cywilom.