"I kto nie umie przegrywać" - komentuje ironicznie Krzysztof Łapiński ze sztabu Prawa i Sprawiedliwości, publikując zdjęcia z policyjnej kontroli autokaru, którym Beata Szydło wracała po poniedziałkowej telewizyjnej debacie. Szydłobus został zatrzymany, drogówka sprawdzała, czy nie jest... przeładowany. W internecie zaroiło się od złośliwych komentarzy na ten temat.
PiS zgłosił Beatę Szydło, ale Platforma nadal ma nadzieję na Jarosława
Kaczyńskiego. Chodzi o reprezentanta Prawa i Sprawiedliwości w
dzisiejszej debacie komitetów wyborczych.
Konstytucję PiS poznamy, ale dopiero po wyborach. Wczoraj Ewa Kopacz
mówiła w telewizyjnej debacie, że projekt ustawy zasadniczej autorstwa
PiS zniknął z internetu. Na dowód pokazywała nawet specjalną planszę z oznaczeniem błędu "404" na stronie internetowej Prawa i Sprawiedliwości.
Wczorajsza debata udowodniła jedno, nie ma sensu organizować kolejnych
tego typu widowisk. W zasadzie okazała się skrótem całej kampanii
wyborczej i przekazu obu ugrupowań przydatnym dla osób, które właśnie
wróciły z zagranicy.
Eksperci z mieszanymi uczuciami oceniają debatę telewizyjną między Ewą
Kopacz a Beatą Szydło. Rozmówcy IAR zwracali uwagę między innymi na to,
że zarówno obecna szefowa rządu, jak i kandydatka PiS na premiera często
nie odpowiadały na pytania prowadzących dziennikarzy i mówiły nie na
temat.
Jacek Santorski krytykuje obie uczestniczki debaty. Zdaniem psychologa, to telewizyjne starcie, zakończone remisem, było słabe, a kandydatki zaprezentowały się mizernie.
Debata przebiegła spokojnie, choć nie obyło się bez kilku krótkich spięć. Premier Ewa Kopacz zarzuciła wiceszefowej PiS Beacie Szydło próbę stworzenia republiki wyznaniowej. Usłyszała w odpowiedzi, że państwo nie działa, a o polityce decydują nie ministrowie, a kelnerzy. Co jeszcze działo się podczas telewizyjnego starcia?
Kopacz zadeklarowała, że Platforma Obywatelska
chce prowadzić jednolity, prosty podatek i powszechny kontrakt, który zastąpi
różne typu umów o pracę. Dzięki tym rozwiązaniom w kieszeniach Polaków na
zostać 10 miliardów złotych. Zakończyła się debata telewizyjna przed wyborami parlamentarnymi Beata Szydło kontra Ewa
Kopacz.
Ewa Kopacz weźmie udział we wtorkowej telewizyjnej "Debacie Liderów".
Szefowa rządu potwierdziła te nieoficjalne na razie informacje medialne
podczas programu "Beata Szydło - Ewa Kopacz. Rozmowa o Polsce” -
nieoficjalnej debaty dwóch najpoważniejszych kandydatek na premiera.
Beata Szydło zadeklarowała, że ma przygotowane projekty ustaw, które przyczynią się do rozwoju gospodarczego Polski. Dotyczą one między innymi systemu podatkowego. Zakończyła się telewizyjna debata przed wyborami parlamentarnymi między Beatą Szydło a Ewą Kopacz. Trwała 40 minut.