Większość parlamentarna wyjaśni, czy byli premierzy Donald Tusk i Ewa Kopacz zasługują na postawienie ich przed Trybunałem Stanu - powiedział we wtorek rzecznik prezydenta Błażej Spychalski, odnosząc się do poniedziałkowego projektu raportu komisji śledczej ds. VAT.
Strajk nauczycieli to protest w obronie godności tego zawodu i przyszłości naszych dzieci – mówiła w niedzielę w Poznaniu b. premier Ewa Kopacz. Dodała, że kiedy rządziło PO, "nigdy nie uciekało się od odpowiedzialności", natomiast w jej opinii obecna władza "udaje, że problemu nie ma".
Resort finansów i inne ministerstwa, a także premierzy Donald Tusk i Ewa Kopacz otrzymywali w latach 2008–2015 ostrzeżenia ze strony organizacji branżowych zaniepokojonych zagrożeniem, a później faktycznym wyłudzaniem VAT; mimo to władze nie widziały potrzeby wprowadzania postulowanych przez przedsiębiorców zmian - podał w sobotę portal TVP Info.
Podlaska miejscowość Grabówka żąda trzech milionów złotych od Prawa i Sprawiedliwości. Powód? W 2016 r. Grabówka miała na powrót zostać gminą, co potwierdził nawet wyrok Trybunału Konstytucyjnego po zmianach wprowadzonych przez PiS. Teraz jednak partia rządząca umywa ręce - donosi TVN24 w programie "Polska i Świat".
"To jest tak nieprawdopodobne draństwo, żeby atakować Ewę Kopacz, osobę
najbardziej odważną, która tam pojechała z własnej woli i pomagała
ludziom, pomagała rodzinom i pokazała nieprawdopodobny kręgosłup" - mówił w Radiu ZET Rafał Trzaskowski, odnosząc się do zarzutów kierowanych do byłej premier w związku z błędami przy pochówkach ofiar katastrofy smoleńskiej.
Rząd Ewy Kopacz był rządem przejściowym, nie powinien był podejmować zobowiązań w sprawie przyjęcia uchodźców - mówił w piątek w RMF FM politolog, wykładowca akademicki i działacz społeczności tatarskiej prof. Selim Chazbijewicz.
Ewa Kopacz krytykuje decyzję rządu o rezygnacji z kupna francuskich śmigłowców. Jej zdaniem, obecna władza zerwała kontrakt z Francuzami, bo potrzebowała pieniędzy na finansowanie obietnic wyborczych
Była premier Ewa Kopacz wezwała szefową rządu Beatę Szydło i ministrów jej gabinetu do debat. Zdaniem Kopacz, jeśli politycy PiS odmówią udziału w takich debatach, to znaczy, że "stchórzyli, że nie mają nic do powiedzenia Polakom". Jest już odpowiedź rzecznika rządu, Rafała Bochenka.