Wagony ze spleśniałą kukurydzą wjechały do Polski. Kołodziejczak: To jest skandal
Jak stwierdził Michał Kołodziejczak, 60 wagonów z kukurydzą wjechało z Dorohuska do Polski w kwietniu zeszłego roku. Towar nie został sprzedany i się zepsuł; w sieci pojawiło się nagranie zamoczonych worków ze spleśniałym ziarnem. - To jest skandal. Obrazki idą w Polskę i widzimy, że towar, który tutaj stoi prawie rok jest zapleśniały, zgniły, a ktoś mógłby go jeść - mówił wiceminister rolnictwa.