Bomba w skrzydle? Lasek: To absurd. Przed lotami były kontrole pirotechniczne [WYWIAD]
Katastrofa smoleńska. "Macierewicz twierdzi, że w lewym skrzydle samolotu, jeszcze podczas remontu w Samarze, prawie rok wcześniej był zamontowany pasek z materiałów wybuchowych. I potem przez kolejnych kilka miesięcy ten samolot latał i nikt na licznych lotniskach i podczas kontroli pirotechnicznych przed lotami z prezydentem tego nie wykrył. To przecież absurd, to wbrew wszelkiej logice' - mówi Maciej Lasek w rozmowie z dziennik.pl.