Posągowa bogini w makijażu a la panda: Hanna Lis na prezentacji ramówki TVP
Wczorajsza stylizacja Hanny Lis to dowód na to, że czasami drobiazg potrafi popsuć całościowy, zapewne misternie przygotowywany, efekt. Trudno powiedzieć, jak to się stało, ale niedoskonałe nałożenie kosmetyków w okolicy oczu sprawiło, że zamiast idealnego pokrycia pojawiły się tam białe plamy, przez makijażystów nazywane efektem pandy.