Każdego można złamać: bolesna prawda o życiu polskich zakonnic
To nie są kobiety predysponowane do bycia ofiarą (jeśli w ogóle o kimś można tak powiedzieć). Ba!, ich wyróżnikiem jest niezwykła siła i odwaga, które pozwalają na wyrwanie się z matni. Później na tyle sprawnie organizują sobie życie po wolnej stronie świata, że zdecydowana większość ludzi, z którymi obcują, nawet nie podejrzewa, jaką mają za sobą przeszłość. Z reguły o niej nie mówią, ale jeśli coś sprawi, że zechcą podzielić się swoim doświadczeniem, słuchaczom cierpnie skóra – oto bowiem okazuje się, że życie za murami zakonów niewiele ma wspólnego z realizacją pięknych idei chrześcijaństwa. Byłe zakonnice – bo to o nich mowa - twierdzą, że tam nie tylko nie jest się blisko Boga, ale wręcz trudno być człowiekiem… O nieznanym wymiarze życia sióstr zakonnych rozmawiam z Martą Abramowicz – autorką książki „Zakonnice odchodzą po cichu”.