"Nie widzę nadziei dla przyszłości naszego narodu skoro polegamy na
bezmyślnej, dzisiejszej młodzieży" – zapisał wielki poeta. Dla jasności
nie chodzi o współczesnego twórcę, który dorwał się do mediów
społecznościowych, żeby wylać żale, bo młodzi rzadko bywali na
protestach w obronie Sądu Najwyższego. Acz zapewne Hezjoda w VIII wieku
przed naszą erą prześladował podobnie beznadziejny stan ducha.
Nie założą brunatnych koszul. Nie wzniecą rewolucji. Są odporni na populizm, polityka ich jak nudziła, tak nudzi. Wierzą w wolny rynek i nie chcą, by państwo rozdawało zasiłki. To mit, że polska młodzież skręciła skrajnie w prawo. Konserwatywna jest od dawna, ale tak, jak reszta społeczeństwa
W ubiegłym roku czyny karalne popełniło nieco ponad 42,5 tys. małoletnich. Tym samym ich udział w stwierdzonych przestępstwach wyniósł tylko 4,7 proc. – wynika z policyjnych statystyk.
Sytuacja materialna młodych jest dobra, ale ich wyobrażenia o przyszłości – straszne. Zero perspektyw, zero możliwości. Co czwarty uczeń ostatniej klasy szkoły średniej uważa, że jego rówieśnicy to stracone pokolenie . Tak źle młodzi ludzie nie myśleli o sobie od lat.
Trzy czwarte młodych Polaków w wieku 18-24 lat pozostaje na utrzymaniu
rodziców. W przedziale 25-29 lat ten odsetek spada do 27 procent -
wynika z badań CBOS i Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie.
Unia Europejska przeznaczy 6 mld euro na walkę z bezrobociem wśród
młodych poniżej 25. roku życia. Według wstępnych założeń 2 mld zł z tej
puli trafią do polskich województw, w których bezrobocie w tej grupie
jest najwyższe.