Po prostu siedzimy. I nic nie robimy
Alarmujące wieści na temat spadku czytelnictwa książek spowodowały, że zacząłem się przyglądać temu, co większość ludzi robi w czasie, kiedy nie ma nic do roboty. A zatem w kolejce do lekarza czy dentysty, w pociągu i przy innych okazjach tego rodzaju. Dziewięćdziesiąt procent nie robi nic. To znaczy nie czyta ani gazety, ani książki, nic nie notuje, niczym się nie zajmuje.