Od 1 stycznia do 15 października br. zanotowano w Polsce 1370 przypadków odry – wynika z meldunku Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny. W tym samym okresie roku ubiegłego zarejestrowano 134 przypadki.
W styczniu i lutym zanotowano w Polsce 314 przypadków odry – wynika z meldunku opublikowanego na stronach Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny. W tym samym okresie ubiegłego roku było 29 takich przypadków, a w styczniu i w lutym 2017 r. – 12.
38 nowych przypadków zachorowań lub podejrzeń zachorowań na odrę zgłoszono w woj. mazowieckim w pierwszych dwóch tygodniach lutego. Poinformował o tym Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Warszawie.
10 osób zachorowało na odrę w woj. śląskim od początku listopada – informuje śląski sanepid. W sumie w tym roku to już 16 przypadków, w porównaniu do zaledwie dwóch w 2017 r. 14 kolejnych osób jest w trakcie badań.
Trzy nowe przypadki odry stwierdzono w ostatnich dniach w woj. śląskim – poinformowała Beata Kempa z Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Katowicach. Od początku roku do końca listopada było ich zaledwie sześć.
W ostatnim tygodniu w woj. mazowieckim zarejestrowano 11 nowych przypadków podejrzeń lub zachorowań na odrę - poinformował Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Warszawie.
Na Mazowszu, w powiecie pruszkowskim, zgłoszono już 21 przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowań na odrę. Zarejestrowano nowe przypadki, dotyczące osób dorosłych - podał Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Warszawie.
Kolejne przypadki zachorowań na odrę to efekt zwiększającej się liczby osób, które nie zostały zaszczepione; nie ma zgłoszeń zachorowań osób, które były szczepione - podkreślił w środę minister zdrowia Łukasz Szumowski. Zaznaczył jednocześnie, że nie jest to jeszcze problem epidemiologiczny.
Odnotowywane w ostatnim czasie przypadki odry w Polsce mają charakter ognisk epidemicznych, czyli zachorowań w określonym miejscu, co wskazuje, że jest to wirus pochodzenia zagranicznego – powiedziała krajowy konsultant ds. epidemiologii Iwona Paradowska-Stankiewicz.
Nie ma leków, które zahamowałyby rozwój wirusa odry. Zarazić się możemy także na odległość np. przebywając w jednym autobusie z osobą chorą - podkreśla w rozmowie z PAP dr Paweł Grzesiowski, sekretarz Zespołu Ekspertów do Spraw Programu Szczepień Ochronnych.