Miller: Każdy polityk chciałby znaczyć tyle, ile znaczy dziś Kaczyński
Najpierw rządzący wprowadzili kozę, potem triumfalnie ją wyprowadzili. Ale zapaszek został. Groteska polega na tym, że w styczniu wszyscy klaskali i uważali, że jest wielki sukces, a teraz ci sami ludzie też klaszczą i cieszą się z tego, że wycofali się z pewnych ustaleń – powiedział w Radiu ZET o nowelizacji ustawy o IPN Leszek Miller.