Zalewska nie przyznaje się do zażyłości z aferzystą z PCK. "GW": Fakty są zupełnie inne
Prokurator umorzył postępowanie, wskazując, że łączenie mnie z tzw. aferą PCK jest po prostu niedopuszczalne – oświadczyła we wtorek na antenie TVN 24 minister edukacji narodowej Anna Zalewska. W dalszej części wypowiedzi zaprzeczyła swoim związkom z głównym podejrzanym o wyprowadzanie pieniędzy z Czerwonego Krzyża – Jerzym G. Tymczasem, jak pisze wrocławska "Gazeta Wyborcza" temu, że blisko ze sobą współpracowali zarówno przed wyborami w 2015 roku, jak i później zaprzeczyć się nie da.