Łotwa nie zamierza kupować energii elektrycznej z powstającej na Białorusi, nieopodal Ostrowca, siłowni atomowej – poinformował w poniedziałek przewodniczy Sejmu Litwy Viktoras Pranckietis. Takie zapewnienie szef litewskiego parlamentu otrzymał od łotewskich władz.
Zabraknie nam mocy - ostrzegają eksperci Europejskiego Instytutu Miedzi. Już dziś widać, że zapotrzebowanie rośnie bardzo szybko – tylko w 2017 roku produkcja energii elektrycznej zwiększyła się o ponad 2 proc. rok do roku. A lista problemów jest bardzo długa i zaczyna się przy najbliższym słupie energetycznym.
Budowana przez Białoruś za rosyjskie 10 mld dol. elektrownia atomowa koło Ostrowca, 40 km od Wilna, jest prawie gotowa. Mimo protestów Wilna pierwsze urządzenie ma zacząć działać w 2019 r.
Do końca roku rząd musi jasno zadeklarować, czy w Polsce powstanie elektrownia atomowa. Sprawa wydaje się chyba przesądzona. Jak więc będzie wyglądał nowy tzw. miks energetyczny Polski?
Ministerstwo Energii chce zachęcić Polaków do ogrzewania domów jednorodzinnych piecami zasilanymi energią elektryczną z rozbudowaną akumulacją ciepła. Nowe taryfy mają być na tyle konkurencyjne cenowo, że powinny zainteresować nawet osoby mało zamożne.
Będą ograniczenia w zasilaniu dla zakładów produkcyjnych - informują
Polskie Sieci Elektroenergetyczne. Ograniczenia nie powinny jednak dotknąć
gospodarstw domowych.
Resort środowiska chce wprowadzić opłaty za użytkowanie wody. Energetyka
przed tym się broni - oznacza to dla niej koszty rzędu dziesiątków
miliardów rocznie. O sprawie pisze "Puls Biznesu".
Od 20 proc. w wariancie optymistycznym do 80 proc. w pesymistycznym
wzrosną ceny prądu do 2030 r. Możemy pocieszać się tym, że siła naszych
pensji będzie rosła szybciej, więc prąd nie kopnie nas po kieszeni tak
bardzo.
Spółka poważnie rozważa zbudowanie w Chile elektrowni fotowoltaicznej. Ponadto chce zainwestować w kolejne sposoby pozyskiwania miedzi z tamtejszej kopalni Sierra Gorda.