Miliard strat w pięć lat na kradzieżach treści
CTRL+C - wystarczy wcisnąć ten skrót na klawiaturze, skopiować tekst i wkleić na innej stronie jako swój. Zanim właściciel praw autorskich się zorientuje i zgłosi sprzeciw, tysiące internautów zdążą go już przeczytać, bez zawracania sobie głowy, kto jest prawdziwym autorem. Uderza to w wydawców prasy.