Mimo, że minął już rok od organizacji Euro 2012, to Grzegorz Lato nadal zarabia na nim spore pieniądze. Według nieoficjalnych informacji na konto byłego prezesa PZPN wpływa kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Stadion Narodowy wciąż nie doczekał się piłkarskiego debiutu. Rodzi się
więc pytanie jak wykorzystać arenę Euro 2012 by ta była w stanie się
utrzymać. Z propozycją wychodzi były prezes PZPN, Michał Listkiewicz.
Do rozpoczęcia Euro 2012 zostało niewiele czasu. Wiemy, że sieć autostrad gotowa będzie tylko w planach. Stadion Narodowy już dawno miał być gotowy, a póki co nadal na nim nie można grać. Skompromitujemy się na oczach świata - twierdzi w rozmowie z dziennikiem.pl Jan Tomaszewski.
Działacze Polskiego Związku Piłki Nożnej na każdym kroku dają polskim
kibicom powody do wstydu. Na pół roku przed rozpoczęciem mistrzostw
Europy były bramkarz Realu Madryt Jerzy Dudek nie ma
wątpliwości, że fatalna atmosfera wokół reprezentacji to wina właśnie
najważniejszych ludzi w PZPN.
Czyżby selekcjoner reprezentacji Polski coś przeczuwał? Franciszek Smuda złożył kibicom świąteczne życzenia. Niestety z treści jasno wynika, że na Euro 2012 niczego dobrego spodziewać się nie możemy.
Wszyscy zastanawiają się, czy ostatnie zamieszanie wokół godła na koszulkach i afery w PZPN nie miały negatywnego wpływu na morale reprezentacji. "Nie ma żadnego kryzysu. Piłkarze nie odczuwają tego zamętu, a orzełek wrócił do gniazdka" - zapewnia Franciszek Smuda.
Co stanie się z PZPN? Tego nie wie nawet minister sportu. Joanna Mucha rozważa kilka scenariuszy. Niestety najbardziej prawdopodobny jest taki, że Grzegorz Lato na fotelu prezesa utrzyma się do końca Euro2012.
"Sytuacja w PZPN wymaga zmian, ale jest kwestią dyskusyjną, czy okres przed Euro 2012, to czas ku temu najwłaściwszy" - powiedział w niedzielę rzecznik rządu Paweł Graś. Dodał, że zdaniem premiera Donalda Tuska, czas na ewentualne zmiany jest po mistrzostwach.
Chociaż w czasach, kiedy Grzegorz Lato czarował kibiców swoją grą, naszym piłkarzom nie płacono fortuny, prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej już dziś należy do najbardziej zamożnych ludzi w futbolowym środowisku. I z każdym miesiącem jego konto w banku solidnie puchnie.
Prawie milion euro - tyle będzie wynosić premia od UEFA dla Grzegorza Laty za Euro 2012. Jest tylko jeden warunek - król strzelców mistrzostw świata z 1974 roku musi utrzymać swój prezesowski stołek w PZPN.