Za wcześnie, aby płakać nad nieistniejącym gazem
Trudno komentować szacunki Państwowego Instytutu Geologicznego. Tak naprawdę bowiem urząd korzystał z informacji, które już były znane. Tych samych danych ponoć użyli Amerykanie, konstruując swoje prognozy, według których jesteśmy gazowym eldorado. Diabeł tkwi w szczegółach, czyli w metodologii.