Pięciolatek stanął przed sądem
To był smutny, przejmujący widok. Pięcioletni Kuba Matyśniak, ubrany w białą koszulę i garniturek, stanął wczoraj przed... sądem w Pabianicach. "Panie Jakubie" - tak zwracała się do chłopczyka, zdziwiona jego obecnością, sędzia. Dlaczego malec się tu znalazł? Przez urzędników, którym nie spodobało się, że Matyśniakowie zajęli pustostan w kamienicy, i pozwali całą rodzinę - pisze "Fakt".