"Spróbuj fotografować, ty s...synu!"
Wieść o tym, że padło Gori i że Rosjanie przeszli granicę Osetii Południowej, zastała mnie w czasie panicznej ucieczki oddziałów gruzińskich. Drogą na Tbilisi uciekano wczoraj czym tylko można "Spróbuj tylko fotografować, ty s...synu" - gruzińscy żołnierze byli agresywni jak nigdy dotąd. To upokorzona, pokonana armia, której resort obrony kazał wycofywać się bez walki i zgromadzić wokół Tbilisi - pisze Wojciech Grzędziński, fotoreporter DZIENNIKA.