Sędzia pobił bawiącą się dziewczynkę
Człowiek, który ma stać na straży prawa, łamie je, bijąc dziecko? Tak twierdzi Martyna Wołdańska z Kalisza, która zdecydowała się opowiedzieć "Faktowi", jak została poturbowana przez Tadeusza S., sędziego sądu okręgowego. Dziewczyna utrzymuje, że pobił ją, bo za głośno się bawiła.