Clapham: Szczęście to stan polityczny o nazwie brexit
20 października 2017, 17:21
W ubiegłym wieku, gdy palenie było jeszcze modne, brytyjska telewizja nadawała serię zabawnych reklam cygar. Był to jeden z najlepszych przykładów humoru wykorzystujący stereotyp naszego stoickiego spokoju. Każdy odcinek przedstawiał historię nieszczęśnika, któremu przytrafiają się pechowe sytuacje. Historia zawsze kończyła się uspokajającą jazzową wersją „Arii na strunie G” Bacha w wykonaniu Jacques’a Loussiera, smugą dymu i hasłem: „Szczęście to cygaro o nazwie Hamlet”. Czy mogłaby to być metafora brexitu?