Stocznie to najgorszy biznes świata
Światowy przemysł stoczniowy i morski przeżywają kryzys największy od dziesięcioleci. Armatorzy nie odbierają zamówionych jednostek, trwa bezlitosna walka o fracht - tylko w Azji, u wybrzeży Chin, Hongkongu i Singapuru czeka bezskutecznie na ładunek 460 kontenerowców, czyli 15 proc. światowego tonażu.